Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
nie był dość potężny, aby złemu zapobiec?
Róża odkąd traktowała Boga - wedle napięcia uczuć - raz jako nieprzyjaciela, raz jako istotę uginającą się pod ciężarem władzy. Zaprzeczyć Mu istnienia nie umiała. Wydawał się niewątpliwie obecny w lasach, w morzach, w chmurach. Prakomórki, łańcuchy filogenetyczne, samowystarczalny, automatyczny kosmos "postępowców" - na to nie odpowiadała wyobraźnia. W burzy słyszała Róża wyraźnie głos Boga; nocą widziała czarne Jego przeloty pośród gwiazd. Wierzyła, że On sprzyja drzewom, strumieniom, wilkom, że rozumie i kocha ich naturę. Kiedy ryczał grzmotami, kryła się po zwierzęcemu, żeby Go rozbroić. Podczas pięknej pory, między jaśniejącą przyrodą chwaliła Go, pragnąc, by nie wygonił
nie był dość potężny, aby złemu zapobiec? <br>Róża odkąd traktowała Boga - wedle napięcia uczuć - raz jako nieprzyjaciela, raz jako istotę uginającą się pod ciężarem władzy. Zaprzeczyć Mu istnienia nie umiała. Wydawał się niewątpliwie obecny w lasach, w morzach, w chmurach. Prakomórki, łańcuchy filogenetyczne, samowystarczalny, automatyczny kosmos "postępowców" - na to nie odpowiadała wyobraźnia. W burzy słyszała Róża wyraźnie głos Boga; nocą widziała czarne Jego przeloty pośród gwiazd. Wierzyła, że On sprzyja drzewom, strumieniom, wilkom, że rozumie i kocha ich naturę. Kiedy ryczał grzmotami, kryła się po zwierzęcemu, żeby Go rozbroić. Podczas pięknej pory, między jaśniejącą przyrodą chwaliła Go, pragnąc, by nie wygonił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego