Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
tu nawet trochę
siana, na którym wszyscy trzej położyli się. Dwaj młodzi
lotnicy natychmiast zapadli w głęboki sen, a ich przewodnik
obmyślał plan dalszej wędrówki. te tereny znał jak swoją
kieszeń. Do 1938 roku - dopóki Wincenty Witos był na
emigracji w Czechosłowacji - przemierzał te ścieżki setki razy,
ale sam. Teraz odpowiedzialność ta dwóch młodych ludzi
ciążyły mu na sercu, był od nich starszy o dziesięć lat. Dumny
ze swojej misji "dowodził" teraz dwoma oficerami, choć był
tylko szeregowym. Tak bardzo chciał, aby dostali do wojska
polskiego i u boku aliantów prali hitlerowców.
Jak tylko się ściemniło, wypoczęci i wyspani oraz syci
tu nawet trochę<br>siana, na którym wszyscy trzej położyli się. Dwaj młodzi<br>lotnicy natychmiast zapadli w głęboki sen, a ich przewodnik<br>obmyślał plan dalszej wędrówki. te tereny znał jak swoją<br>kieszeń. Do 1938 roku - dopóki Wincenty Witos był na<br>emigracji w Czechosłowacji - przemierzał te ścieżki setki razy,<br>ale sam. Teraz odpowiedzialność ta dwóch młodych ludzi<br>ciążyły mu na sercu, był od nich starszy o dziesięć lat. Dumny<br>ze swojej misji "dowodził" teraz dwoma oficerami, choć był<br>tylko szeregowym. Tak bardzo chciał, aby dostali do wojska<br>polskiego i u boku aliantów prali hitlerowców.<br> Jak tylko się ściemniło, wypoczęci i wyspani oraz syci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego