Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
do listopada 1989 ledwie dawałem radę żyć. Nie było to łatwe, ale też była to dla mnie szkoła. Dziś nie chcę nikogo osądzać. Każdy człowiek, który jest w tej ewidencji, ma swój los. Myślę jednak, że jak człowiek otwarcie o tym opowie, a przy tym się nie wypiera, ludzie mu odpuszczą.
I pewnie ma rację. Joachima Gaucka, człowieka odpowiadającego za lustrację i dekomunizację w byłej NRD, trudno posądzać o przesadną chęć do przebaczania. A jednak to on opowiadał, że gdy jeden z ogromnej listy posłów agentów wyznał, że donosił, i po prostu poprosił o przebaczenie, tym jednym słowem przekonał go, że
do listopada 1989 ledwie dawałem radę żyć. Nie było to łatwe, ale też była to dla mnie szkoła. Dziś nie chcę nikogo osądzać. Każdy człowiek, który jest w tej ewidencji, ma swój los. Myślę jednak, że jak człowiek otwarcie o tym opowie, a przy tym się nie wypiera, ludzie mu odpuszczą.<br>I pewnie ma rację. Joachima Gaucka, człowieka odpowiadającego za lustrację i dekomunizację w byłej NRD, trudno posądzać o przesadną chęć do przebaczania. A jednak to on opowiadał, że gdy jeden z ogromnej listy posłów agentów wyznał, że donosił, i po prostu poprosił o przebaczenie, tym jednym słowem przekonał go, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego