Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
drewna, kurpiowska chata, czy beton i szkło) wzbudziła dyskusję i pokazała, że sami dobrze nie wiemy, jaka jest dziś nasza Polska, a zwłaszcza co możemy wystawić na eksport. Należałoby może więcej o tym pomówić ze sobą, w naszym gronie. Jedno bowiem jest pewne - Polska nie jest taka zła ani nie odstaje tak rażąco od Europy. Natomiast z badań ISP wynika, że jesteśmy w fazie wielkiego rozczarowania, że samoocena Polaków jest dość niska. Trzeba więcej uśmiechu, zwłaszcza latem. Jeśli przyjeżdżający mają oglądać nasze zasępione oblicza, to szkoda nawet tych 80 mln zł na promocję.


Przyjaciel ofiar

MARCIN KOŁODZIEJCZYK

Poniżony, prowadzony w kajdankach
drewna, kurpiowska chata, czy beton i szkło) wzbudziła dyskusję i pokazała, że sami dobrze nie wiemy, jaka jest dziś nasza Polska, a zwłaszcza co możemy wystawić na eksport. Należałoby może więcej o tym pomówić ze sobą, w naszym gronie. Jedno bowiem jest pewne - Polska nie jest taka zła ani nie odstaje tak rażąco od Europy. Natomiast z badań ISP wynika, że jesteśmy w fazie wielkiego rozczarowania, że samoocena Polaków jest dość niska. Trzeba więcej uśmiechu, zwłaszcza latem. Jeśli przyjeżdżający mają oglądać nasze zasępione oblicza, to szkoda nawet tych 80 mln zł na promocję.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Przyjaciel ofiar&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;MARCIN KOŁODZIEJCZYK&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Poniżony, prowadzony w kajdankach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego