Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
je wszystkie z wyjątkiem własnego, Aleksander - nie czułbym się dość pewnie pod przybranym.
Wjechałem w stronęDoliny 22.VI. tego roku, 1959, w poniedziałek.
Byłem w Dolinie 23.VI., przez wieczór i noc.
Za oknem, tuż pod tarasem, huczy w ciemności, dudni wśród głazów obce czarne morze.
Tak daleka inność miejsca odsuwa niedawny przecież czas niemal w pradawność.
Słuchać tego morza i widzieć pod powiekami tamtą górską drogę - to jakby się zgubiło w jakimś nieznanym wymiarze samego siebie, własną realność.
Przepisuję z Dziennika: 1.IX.1959. Od dwóch dni tutaj.
Mieszkanie z rekomendacji dr N. (esperantysta, poznałemgo niegdyś w Warszawie, potem korespondencja
je wszystkie z wyjątkiem własnego, Aleksander - nie czułbym się dość pewnie pod przybranym.<br>Wjechałem w stronęDoliny 22.VI. tego roku, 1959, w poniedziałek.<br>Byłem w Dolinie 23.VI., przez wieczór i noc.<br>Za oknem, tuż pod tarasem, huczy w ciemności, dudni wśród głazów obce czarne morze.<br>Tak daleka inność miejsca odsuwa niedawny przecież czas niemal w pradawność.<br>Słuchać tego morza i widzieć pod powiekami tamtą górską drogę - to jakby się zgubiło w jakimś nieznanym wymiarze samego siebie, własną realność.<br>Przepisuję z Dziennika: 1.IX.1959. Od dwóch dni tutaj.<br>Mieszkanie z rekomendacji dr N. (esperantysta, poznałemgo niegdyś w Warszawie, potem korespondencja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego