Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
patrzy spod futrzanych czak, nad którymi kołyszą się
białe kity, w tę stronę, gdzie na pagórku, nad którym
łopoczą sztandary Albanii, stoję - ja!

Wrażenie, które robiły nie tylko na moich słuchaczach,
ale nawet i na mnie owe "wierne pułki", musiało
być ogromne, gdyż pamiętam dobrze, że ledwie śmieli
oddychać i odsuwali się ode mnie z szacunkiem, ja sama
zaś czułam, że rosnę i poważnieję, że
góruję głową nad wszystkimi, że bije ode mnie
blask majestatu!...

I właśnie w jednej z tak uroczystych chwil usłyszałam
tuż obok siebie ów dziwny dźwięk.

Nie chciałam niemal wierzyć własnym uszom.

Ale - nie ulegało wątpliwości: Adela
patrzy spod futrzanych czak, nad którymi kołyszą się <br>białe kity, w tę stronę, gdzie na pagórku, nad którym <br>łopoczą sztandary Albanii, stoję - ja! <br><br>Wrażenie, które robiły nie tylko na moich słuchaczach, <br>ale nawet i na mnie owe "wierne pułki", musiało <br>być ogromne, gdyż pamiętam dobrze, że ledwie śmieli <br>oddychać i odsuwali się ode mnie z szacunkiem, ja sama <br>zaś czułam, że rosnę i poważnieję, że <br>góruję głową nad wszystkimi, że bije ode mnie <br>blask majestatu!... <br><br>I właśnie w jednej z tak uroczystych chwil usłyszałam <br>tuż obok siebie ów dziwny dźwięk. <br><br>Nie chciałam niemal wierzyć własnym uszom. <br><br>Ale - nie ulegało wątpliwości: Adela
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego