Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
I, jak myśliwy, kołuje i dygresjami uwagę pragnie odwrócić.
Hans spojrzał na niego. Nie miał jednak gotowej odpowiedzi. "Coś jednak trzeba rzucić".
- Jechałem tu z planem, na którym marszruta była prosta...
- Do skarbu esesmanów! W archiwach dotarł pan docent do szyfru i złamał pan szyfr! I teraz tylko to złoto odszukać w pejzażu.
Hans wzruszył ramionami. "Oburzyć się na tak obcesowe zachowanie Polaka? Na prowokację tak uproszczoną, że graniczącą z niezamierzonym humorem?" Uśmiechnął się pod nosem. Dochodzili do bunkra.
- Pójdziemy nad jezioro... Może pan docent przywiózł mapkę wojskową, na której dno dokładniutko, co do ostatniej muszelki, opisane? Bo jeśli kto co
I, jak myśliwy, kołuje i dygresjami uwagę pragnie odwrócić. <br>Hans spojrzał na niego. Nie miał jednak gotowej odpowiedzi. "Coś jednak trzeba rzucić". <br>- Jechałem tu z planem, na którym marszruta była prosta... <br>- Do skarbu esesmanów! W archiwach dotarł pan docent do szyfru i złamał pan szyfr! I teraz tylko to złoto odszukać w pejzażu. <br>Hans wzruszył ramionami. "Oburzyć się na tak obcesowe zachowanie Polaka? Na prowokację tak uproszczoną, że graniczącą z niezamierzonym humorem?" Uśmiechnął się pod nosem. Dochodzili do bunkra. <br>- Pójdziemy nad jezioro... Może pan docent przywiózł mapkę wojskową, na której dno dokładniutko, co do ostatniej muszelki, opisane? Bo jeśli kto co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego