Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
zacisnął tylko zęby.
- W takim razie duch tu był - rzekł z przekąsem. Trociowa uniosła garnek do góry.
- Boże, u nas też straszy!...

8
Młody Sherlock Holmes nie rezygnował jednak z
dalszych poszukiwań Marsjanina. Uzbrojony w latarkę, szpulkę nici, szkic terenu i niewyczerpany zapas cierpliwości, wspiął się na zamek. Bez trudu odszukał dojście do lewego skrzydła i wnet znalaz1 się w wielkiej sali z kolumnami. Tutaj w niewidocznym miejscu umocował koniec nici do kamienia
Wszedł do ciemnego korytarza.
Na odgłos jego kroków spod stropu oderwało się kilka nietoperzy. Popiskując cicho, wirowały nad jego głową, wprawiały powietrze w łagodny ruch. Mandżaro wzdrygnął się
zacisnął tylko zęby.<br> - W takim razie duch tu był - rzekł z przekąsem. Trociowa uniosła garnek do góry.<br> - Boże, u nas też straszy!...<br><br>8<br>Młody Sherlock Holmes nie rezygnował jednak z<br>dalszych poszukiwań Marsjanina. Uzbrojony w latarkę, szpulkę nici, szkic terenu i niewyczerpany zapas cierpliwości, wspiął się na zamek. Bez trudu odszukał dojście do lewego skrzydła i wnet znalaz1 się w wielkiej sali z kolumnami. Tutaj w niewidocznym miejscu umocował koniec nici do kamienia &lt;page nr=129&gt;<br>Wszedł do ciemnego korytarza.<br>Na odgłos jego kroków spod stropu oderwało się kilka nietoperzy. Popiskując cicho, wirowały nad jego głową, wprawiały powietrze w łagodny ruch. Mandżaro wzdrygnął się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego