Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
iskierki. Na ręce - nieznany dotyk suchych, drgających warg...
P'an Tsiang-kuei zapiął marynarkę. Automatycznie wciągnął na ręce szare rękawiczki i owinął dokoła szyi szal (sposób, by jak najmniejsza powierzchnia skóry stykała się bezpośrednio z powierzchnią zadżumionego powietrza).
Skończywszy swą toaletę, P'an Tsiang-kuei z wysiłkiem dowlókł się do stołu i odszukał papier i pióro. Ból pełznąc wzdłuż przełyku napełnił już całe usta i rozdygotane zęby dzwoniły bezradnie na alarm. Aby pisać równo, lewą ręką musiał przytrzymywać sobie szczękę. Napisał dwa listy, włożył je starannie do koperty i zaadresował.
Dopiero ukończywszy ten proceder wyjął z szuflady stołu wielki nagan, towarzysza czerwonych dni
iskierki. Na ręce - nieznany dotyk suchych, drgających warg...<br>P'an Tsiang-kuei zapiął marynarkę. Automatycznie wciągnął na ręce szare rękawiczki i owinął dokoła szyi szal (sposób, by jak najmniejsza powierzchnia skóry stykała się bezpośrednio z powierzchnią zadżumionego powietrza).<br>Skończywszy swą toaletę, P'an Tsiang-kuei z wysiłkiem dowlókł się do stołu i odszukał papier i pióro. Ból pełznąc wzdłuż przełyku napełnił już całe usta i rozdygotane zęby dzwoniły bezradnie na alarm. Aby pisać równo, lewą ręką musiał przytrzymywać sobie szczękę. Napisał dwa listy, włożył je starannie do koperty i zaadresował.<br>Dopiero ukończywszy ten proceder wyjął z szuflady stołu wielki nagan, towarzysza czerwonych dni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego