Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Traktat moralny. Traktat poetycki.
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1947
tingel-tanglu.
Pieśń eteryczna niby chrobot gwiazd,
Handlarzom i ich żonom niepotrzebna
I ludziom z górskich wiosek niepotrzebna.
Czysta, na przekór smutnym sprawom ziemi.
85
Czysta. Nie wolno jej użyć wyrazów:
Telefon, pociąg, bilet, rzyć i pieniądz.

Uczy się czytać długowłosa Muza
W ciemnych wygódkach rodzicielskich domów
I wie już odtąd, co poezją nie jest.
90
A jest nią tylko wzruszenie i powiew,
Który w trzech kropkach mieszka, za przecinkiem.

Płynie, faluje nieprzetłumaczalne,
Ersatz modlitwy. Tak odtąd zostanie.
Wzbroniony będzie oddech zwykłej składni.
95
"Phi, publicystyka. Niech mówi prozą".
Aż kiedyś, w szkołach nowej awangardy,
Odkryciem nazwą postarzały zakaz.

Nie wszyscy
tingel-tanglu. <br>Pieśń eteryczna niby chrobot gwiazd, <br>Handlarzom i ich żonom niepotrzebna <br>I ludziom z górskich wiosek niepotrzebna. <br>Czysta, na przekór smutnym sprawom ziemi. <br> 85<br>Czysta. Nie wolno jej użyć wyrazów: <br>Telefon, pociąg, bilet, rzyć i pieniądz. <br><br>Uczy się czytać długowłosa Muza <br>W ciemnych wygódkach rodzicielskich domów <br>I wie już odtąd, co poezją nie jest. <br> 90<br>A jest nią tylko wzruszenie i powiew, <br>Który w trzech kropkach mieszka, za przecinkiem.<br><br>Płynie, faluje nieprzetłumaczalne, <br>Ersatz modlitwy. Tak odtąd zostanie. <br>Wzbroniony będzie oddech zwykłej składni. <br> 95<br>"Phi, publicystyka. Niech mówi prozą".<br>Aż kiedyś, w szkołach nowej awangardy, <br>Odkryciem nazwą postarzały zakaz. <br><br>Nie wszyscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego