takim neseserem chodził, taki ten neseser miał gruby, tego, nieraz tam, pamiętam raz, kurczę, jakoś mi kasy zabrakło, no i mówię, że pójdę, bo tak można było, że szedłem i na czek, czek mi wypisywał <pause> To znaczy dawał mi kasę, ale wypisywał czek, ja podpisywałem i przy wypłacie on mi odtrącał <pause> Na tym czeku był mój podpis, że ja wziąłem te pieniądze <pause> To ten, pyta się: Ile? No, ja mówię: No nie wiem, ile szef może <pause> A on mówi: <q>Najmniej <unclear>deux milles</></> , czyli dwa tysiące <pause> Najmniej <pause> On mówi: <q>To najmniejsza suma</> <pause> <q>A ile chcesz?</> No, a przeciętna pensja, kurczę, była niecałe