Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
z drugiej strony nie mogliśmy nie mówić o tym, czym wszyscy tu żyją - tłumaczy Piotr Kozłowski z radia "Wigor". Mój telefon budzi natomiast popłoch w radiu "City", którego dziennikarka wręcz błaga mnie, by nie wymieniać nigdzie ich nazwy.

- A ja uważam, że odwrotnie, tym rozgłośniom powinno się przyznać nagrodę za odwagę w mówieniu prawdy. Słuchałem ich relacji i uważam, że były niepodatne na żadne naciski - mówi radny Jerzy Izdebski. Wypowiedzi ministrów Tomaszewskiego i Borusewicza są bardzo źle przyjęte przez mieszkańców. - Jeśli coś powstrzymywało zarówno brutalność policji, jak i rozwydrzenie młodzieży, to właśnie dziennikarze, a przede wszystkim kamery - uważa jeden z dorosłych
z drugiej strony nie mogliśmy nie mówić o tym, czym wszyscy tu żyją - tłumaczy Piotr Kozłowski z radia "Wigor". Mój telefon budzi natomiast popłoch w radiu "City", którego dziennikarka wręcz błaga mnie, by nie wymieniać nigdzie ich nazwy.<br><br>- A ja uważam, że odwrotnie, tym rozgłośniom powinno się przyznać nagrodę za odwagę w mówieniu prawdy. Słuchałem ich relacji i uważam, że były niepodatne na żadne naciski - mówi radny Jerzy Izdebski. Wypowiedzi ministrów Tomaszewskiego i Borusewicza są bardzo źle przyjęte przez mieszkańców. - Jeśli coś powstrzymywało zarówno brutalność policji, jak i rozwydrzenie młodzieży, to właśnie dziennikarze, a przede wszystkim kamery - uważa jeden z dorosłych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego