Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
obfitowała w przygody. Nocami parł uparcie, choć powoli, na południe, dzień spędzał na błotach, które ciągnęły się wzdłuż drogi. Odpoczywał na wzgórkach nagrzanych słońcem, które od czasu do czasu przecinały nizinną monotonię bagien i błot. Kilkakrotnie widział ludzi ukrywających się tak jak on, widział dymy dalekich ognisk, ale nie miał odwagi podejść do nich. W miejscach suchszych wymijał z daleka stada krów i owiec. Za mało znał życie i obyczaje miejscowe, by odważyć się na spotkanie z ludźmi. Ale wiedział, że to nieuniknione.
Błota skończyły się. Wyminął śpiące nad morzem miasteczko i poszedł na wschód, tak jak kapryśnie wykręcała linia drogi
obfitowała w przygody. Nocami parł uparcie, choć powoli, na południe, dzień spędzał na błotach, które ciągnęły się wzdłuż drogi. Odpoczywał na wzgórkach nagrzanych słońcem, które od czasu do czasu przecinały nizinną monotonię bagien i błot. Kilkakrotnie widział ludzi ukrywających się tak jak on, widział dymy dalekich ognisk, ale nie miał odwagi podejść do nich. W miejscach suchszych wymijał z daleka stada krów i owiec. Za mało znał życie i obyczaje miejscowe, by odważyć się na spotkanie z ludźmi. Ale wiedział, że to nieuniknione.<br>Błota skończyły się. Wyminął śpiące nad morzem miasteczko i poszedł na wschód, tak jak kapryśnie wykręcała linia drogi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego