Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
ponad drzwiami. Tło było sczerniałe, ale na tej czerni tym wyraźniej odbijała się twarz panny Zosi o zbyt długich oczach pod ciężką powieką.
W nocy obudził Henrysię szelest na korytarzu. Nie czekając ani chwili wyskoczyła z łóżka i wpadła do pokoju ojca. Jeszcze nie spał. Nie mógł zrozumieć, dlaczego jego odważna córka boi się po raz pierwszy w życiu.
- Cóż cię raptem ugryzło? - pytał z zaciekawieniem. - Bać się? Ciekaw jestem po co? W niebezpieczeństwie to wcale nie pomaga, a na co dzień nie ma powodu. No, co się stało?
- Ludzie na wsi wcale nie są tacy rozsądni, tatusiu, jak mówiłeś - poskarżyła
ponad drzwiami. Tło było sczerniałe, ale na tej czerni tym wyraźniej odbijała się twarz panny Zosi o zbyt długich oczach pod ciężką powieką. <br>W nocy obudził Henrysię szelest na korytarzu. Nie czekając ani chwili wyskoczyła z łóżka i wpadła do pokoju ojca. Jeszcze nie spał. Nie mógł zrozumieć, dlaczego jego odważna córka boi się po raz pierwszy w życiu.<br>- Cóż cię raptem ugryzło? - pytał z zaciekawieniem. - Bać się? Ciekaw jestem po co? W niebezpieczeństwie to wcale nie pomaga, a na co dzień nie ma powodu. No, co się stało? <br>- Ludzie na wsi wcale nie są tacy rozsądni, tatusiu, jak mówiłeś - poskarżyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego