na piechotę. Twierdzą jednak, że warto było, bo tak jak Cyganie z Czarnej Góry, to nikt nie zagra. Słyszałam, że od tej soboty do Janosika wraca dawna tradycja. Zapowiedziałam chłopu, że w sobotę wyłączamy telewizor i jedziemy do Bukowiny. Nawet długo nie mruczał.<br>*Doszły mnie słuchy, że na Kowańcu domy odwiedza jakiś inkasent z zakładu energetycznego. Jeździ na rowerze i nie ma butów. Już myślałam, że w energetyce tak słabo płacą, ale znajomy policjant mówi, że to jakiś przebieraniec. Niebezpieczny nie jest, bo pieniędzy nie chce. Uważać jednak na niego warto.<br><au>Sąsiadka</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Plotki, ploteczki</tit><br><br>Widziałam na Hołdymasie w Czarnym Dunajcu posła