Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
elektryczna uległa awarii. A jednak wiem, że tam gdzieś w głębi jest, na przykład, "rodzinne" miasto Maxofskiego, że jest i moje miasto. Ale to nie jest ważne.
Taksówka nie przyjechała. Zmęczony czekaniem położyłem się na piasku i natychmiast zasnąłem. Obudziłem się o świcie. Oczy miałem utkwione w niebo. Nie chciałem odwracać głowy. Zacisnąłem nawet powieki.
Dlaczego jestem tu, na gorącym wybrzeżu, i nie mam nawet odwagi przyjrzeć się miejscowości i krajowi, do którego płynąłem tyle dni i nocy? Dlaczego istnieję tu na piaskach Bilboa-Süd w drugiej połowie XX wieku? Nie jestem Cromwellem, nie jestem Newtonem, nie jestem Owidiuszem ani Kleopatrą
elektryczna uległa awarii. A jednak wiem, że tam gdzieś w głębi jest, na przykład, "rodzinne" miasto Maxofskiego, że jest i moje miasto. Ale to nie jest ważne.<br>Taksówka nie przyjechała. Zmęczony czekaniem położyłem się na piasku i natychmiast zasnąłem. Obudziłem się o świcie. Oczy miałem utkwione w niebo. Nie chciałem odwracać głowy. Zacisnąłem nawet powieki.<br>Dlaczego jestem tu, na gorącym wybrzeżu, i nie mam nawet odwagi przyjrzeć się miejscowości i krajowi, do którego płynąłem tyle dni i nocy? Dlaczego istnieję tu na piaskach Bilboa-Süd w drugiej połowie XX wieku? Nie jestem Cromwellem, nie jestem Newtonem, nie jestem Owidiuszem ani Kleopatrą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego