lat 19, jestem b. ładny, jak mówią ludzie, ale niezadowolony z życia. Nie mam żadnej znajomości, tylko kocham pewną Zosieńkę, kocham nad życie, na jej żądanie gotów bym życie oddać, lecz Ona mnie nie kocha. Może kocha, ale nie chce tego pokazać.<br>Jestem zrozpaczony, nie wiem co mam robić, chwilami ogarnia mnie chęć samobójstwa, to znów myślę, że Zosieńka kiedyś będzie mnie tak kochała, jak ja ją.<br>Żyję myślą o Niej, śnię o Niej, gdyż kocham ją nad życie.<br>Zwracam się do Kochanego Pana z prośbą o radę, doradź mi Kochany Panie, co mam robić, czy zapomnieć o Zosieńce (zapomnieć to