dodał - to powiedziałem o niej pani Gruszkowej jakieś dwa miesiące temu, w obecności wiceprzewodniczącego Rady, Jerzego Zacharki i innych osób, które wraz z nią wystąpiły do Kolegium Odwoławczego. Czemu straganu nie odebrała - nie wiem.<br><au>Witold Zadziorko</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Pożegnanie ajenta i nocne czuwanie</tit><br><br>"Nie ma cię Tomku - idziemy do domku", "Szalet miejski ogłasza PRZETARG na kabiny handlowe", "Antek załatwił, czy o tym wiecie, od września handel w miejskim szalecie", "Nie ma już Tomka, handlujemy u Romka" - kartki tej treści rozrzucał ktoś 31 sierpnia, z estakady nad terenem placu targowego. Kupcy, których los znów jest niepewny w rękach nowego, związanego z właścicielami sąsiedniego, prywatnego