RUMMEL</></><br><br><div type="news"><br><tit> Gdzie Lubin, gdzie Bydgoszcz, czyli za co odpowiada <orig>autokomis</></><br><br><tit> Stracić każdy może</><br><br><intro> Bydgoszczanka w legalnie działającym <orig>autokomisie</> kupiła samochód nielegalnie sprowadzony na polski rynek. Komis nabył go na giełdzie w Lubinie, woj. legnickie, od żony poznańskiego policjanta. Bydgoszczance auto odebrała policja. Komis pieniędzy ani myśli zwrócić, choć w gazetach ogłasza się, że kupującym daje gwarancje prawne...</><br><br> Krystyna S., właścicielka kilku kiosków, kupiła 7 maja 1996 roku w jednym z <orig>autokomisów</> w Bydgoszczy renault R 19, rocznik 1992. Zapłaciła 19 tysięcy złotych. - Sprzedawcy zapewniali mnie, że auto jest pewne, bo kupione od żony znajomego aż z Lubina - wspomina Krystyna S. - Jeździłam