Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
do pisarki do Wiesbaden; choć byłoby cudniej - powiada - gdyby to jednak mogła być Szwajcaria. Wierzy, że ich twórczy związek przyniesie obopólne korzyści, że stworzą wielkie, wspólne dzieło i że będzie to rzecz "dotąd u nas ani zapewne w literaturze powszechnej" - nie znana.


- Ja dam - zapewnia - "niecierpliwe wybuchy młodości; obok walki ognia i wody - popiół naukowych analiz i wyciągnięty z nich piołun zwątpień. Pani da wytrawny miód mądrego i ciepłego serca i cichy balsam życiowego doświadczenia. Ja zajmę biegun księżycowo ognisty, Pani będzie stroną pogodną, mleczną, promienną".

Kim był z zawodu ów pełen egzaltacji, pomysłowy młodzieniec? Artystą, żurnalistą, nie wyżytym poetycko urzędnikiem
do pisarki do Wiesbaden; choć byłoby cudniej - powiada - gdyby to jednak mogła być Szwajcaria. Wierzy, że ich twórczy związek przyniesie obopólne korzyści, że stworzą wielkie, wspólne dzieło i że będzie to rzecz "dotąd u nas ani zapewne w literaturze powszechnej" - nie znana.<br><br><br> - Ja dam - zapewnia - "niecierpliwe wybuchy młodości; obok walki ognia i wody - popiół naukowych analiz i wyciągnięty z nich piołun zwątpień. Pani da wytrawny miód mądrego i ciepłego serca i cichy balsam życiowego doświadczenia. Ja zajmę biegun księżycowo ognisty, Pani będzie stroną pogodną, mleczną, promienną".<br><br> Kim był z zawodu ów pełen egzaltacji, pomysłowy młodzieniec? Artystą, żurnalistą, nie wyżytym poetycko urzędnikiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego