społeczeństwa ich nie powstrzyma. Groźni są nie ci, którzy teraz, czasem dość przypadkowo, znaleźli się na czubku. Oni wciąż jeszcze mają wiele do stracenia. Niebezpieczni są ci, których się już nie widzi lub jeszcze nie widzi na wszystkich akademiach, spotkaniach, "gospodarskich rozmowach".<br>Dojeżdżając do pracy, chodząc po ulicach, stojąc w ogonkach, lustrując puste półki i oglądając coraz to nowe skandale w telewizji zaczynam chwilami myśleć, czy to aby ktoś tego nie organizuje świadomie: bezwładu, dezorganizacji, <orig>niedoaprowizowania</>, poczucia surrealistycznej groteski i bzdury ? To prawda: rok był ciężki, więc może być mniej ziemniaków i owoców, a nawet przetworów, ale rok ubiegły wcale nie