Narody "demokratyczne", czy uznane za takie, miały jakieś prawa do samodzielnego bytu, narody niedemokratyczne, czy choćby po prostu słabe (bo trudno było twierdzić, że Finlandczycy, Estończycy i Łotysze byli anty-demokratyczni) byli skazani na okresy reedukacji przez możniejszych i bardziej "progresywnych" sąsiadów, przy czym termin tych mandatów reedukacyjnych nie był ograniczony z góry, a kontrola nad "reedukacją" nie istniała.<br>Można twierdzić, że stosunek sił w roku 1945 był tego rodzaju, że Europa nie mogła obronić swych włości za Łabą, że musiała z ciężkim sercem pogodzić się z zaborem całej Europy Wschodniej i dużej połaci Europy Środkowej przez państwo poza- i anty