bryczki<br>Purpurowe rękawiczki.<br>Pchły ciastkami zwykle gardzą,<br>Nasza zaś lubiła bardzo<br>Tartoletki, papatacze,<br>Ptysie, bezy i sękacze,<br>Rurki z kremem, tort z wiśniami<br>I babeczki z malinami.<br><br>Wchodzi śmiało do cukierni,<br>W pas kłaniają się odźwierni,<br>Już kelnerzy przyskakują,<br>Grzecznie w rączkę ją całują.<br>"Dzisiaj rurki z kremem zjem,<br>Bo ogromnie lubię krem.<br>Proszę podać ze trzydzieści,<br>Stolik więcej nie pomieści."<br>Przy stoliku pchła zasiadła,<br>Jedną rurkę z kremem zjadła,<br>Zostawiła pełną tacę.<br>"Za tę jedną rurkę płacę!"<br>Wstała, wyszła, od niechcenia<br>Powiedziała "do widzenia"<br>I mignęły tylko z bryczki<br>Purpurowe rękawiczki.<br>Bardzo dziwią się kelnerzy:<br>"Jak rozumieć to należy!<br>O