Nie wiem jak przeżyłabym,<br>w jakim stanie psychicznym bym się znalazła,<br>jakby się okazało ... że nie mogę,<br>z różnych przyczyn fizjologicznych, medycznych,<br>że nie mogę wydać na świat potomstwa,<br>to byłby dla mnie koniec<br>.. to byłoby jak ścięcie !!!<br>Współczuję kobietom, które są w takiej sytuacji<br>i wierzę, że jest im ogromnie ciężko<br>jedynym ratunkiem jest - adopcja.<br>To piękny gest - dać małej potrzebującej miłości istocie - dom i ciepło,<br>to naprawdę wspaniała i jedyna możliwość dla takich kobiet.<br>Jestem pewna, że zrobiłabym to w sytuacji - bez wyjścia.<br><br>Nie rozumiem jednego<br>i nigdy nie zrozumiem,<br>nie jestem w stanie zrozumieć kobiet uciekających od macierzyństwa