Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
siebie gnomika.
Nie miał. Od urodzenia w Domach. Najpierw małego, potem
dużego (stań na palcach, będziesz miał metr dwadzieścia...)
dziecka. Siedem lat dwa miesiące, nie sześć, jak ocenił
kudłacza na oko. Te dwa miesiące znaczyły przypisanie
do dużych. Bez postrzyżyn z przyjęciem na słodko
i urodzinowym tortem ze świeczkami. Z ojcowską, od
zameldowania w Kaleniu, władzą pana kierownika - Taty.
Wie o nowym synu Franciszku czy nie? Czytał. Mógł nie
zapamiętać. Dwa miesiące, tyle co nic dla życia Domu.
I ręką Ślicznej:
"Bardzo bystry, inteligentny chłopiec. W kontakcie
bezpośredni, szczery, ufny. Pogodny. Wyjątkowo silne
poczucie sprawiedliwości. Koleżeński. Chętnie dzieli
się zabawkami, jedzeniem
siebie gnomika.<br>Nie miał. Od urodzenia w Domach. Najpierw małego, potem <br>dużego (stań na palcach, będziesz miał metr dwadzieścia...) <br>dziecka. Siedem lat dwa miesiące, nie sześć, jak ocenił <br>kudłacza na oko. Te dwa miesiące znaczyły przypisanie <br>do dużych. Bez postrzyżyn z przyjęciem na słodko <br>i urodzinowym tortem ze świeczkami. Z ojcowską, od <br>zameldowania w Kaleniu, władzą pana kierownika - Taty. <br>Wie o nowym synu Franciszku czy nie? Czytał. Mógł nie <br>zapamiętać. Dwa miesiące, tyle co nic dla życia Domu.<br>I ręką Ślicznej:<br>"Bardzo bystry, inteligentny chłopiec. W kontakcie <br>bezpośredni, szczery, ufny. Pogodny. Wyjątkowo silne <br>poczucie sprawiedliwości. Koleżeński. Chętnie dzieli <br>się zabawkami, jedzeniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego