Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
razy!
- Mówił, że inwestuje na giełdzie - tłumaczył strażnik.
- Co cię ugryzło? - spytał Frik, kiedy tamci już wyszli.
- Nie chcę patrzeć na kogoś, kim sam będę za chwilę!
- Spokojnie... Udało nam się WYSKOCZYĆ.
Piki spojrzał na Frika i wciągnął głęboko powietrze, po czym rzucił się na hamburgera i pożarł go w okamgnieniu. Coraz częściej ostatnio urządzał pokazy obżarstwa nie widywane wcześniej w jego biurze. Pochłaniał batony i kartony krówek. Małe ciastka połykał w całości. Im bardziej sam tył, tym mniej tolerował szczupłych. Frik nie był bardzo szczupły, ale wystarczyło, żeby spojrzał na niego jak na wroga. Za chwilę mieli razem jechać na
razy!<br>- Mówił, że inwestuje na giełdzie - tłumaczył strażnik.<br>- Co cię ugryzło? - spytał Frik, kiedy tamci już wyszli.<br>- Nie chcę patrzeć na kogoś, kim sam będę za chwilę!<br>- Spokojnie... Udało nam się WYSKOCZYĆ. <br>Piki spojrzał na Frika i wciągnął głęboko powietrze, po czym rzucił się na hamburgera i pożarł go w okamgnieniu. Coraz częściej ostatnio urządzał pokazy obżarstwa nie widywane wcześniej w jego biurze. Pochłaniał batony i kartony krówek. Małe ciastka połykał w całości. Im bardziej sam tył, tym mniej tolerował szczupłych. Frik nie był bardzo szczupły, ale wystarczyło, żeby spojrzał na niego jak na wroga. Za chwilę mieli razem jechać na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego