Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 10.12
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1998
Vitbis-u.



Czy policjanci z jaworskiego oddziału prewencji nadużyli siły?

Pięścią, pałą i z buta

(LEGNICA) - Jeden z policjantów w czarnym moro tak mi przyłożył, że spadły mi okulary. Gdy spytałem za co, rozdeptał je butem. Wtedy rzucili się na nas także pozostali. Było ich chyba z dziesięciu. Zaczęli nas okładać pałami, bić rękoma i kopać - twierdzi jeden z trzech mężczyzn, którzy odwiedzili naszą redakcję. - Bili nas także potem, na komisariacie - dodaje drugi. Incydent rozpoczął się kilkanaście minut po dziewiątej wieczorem w przejściu podziemnym pod ul. Złotoryjską. Do głośno zachowujących się dwóch młodych mężczyzn podszedł policyjny patrol. - Dowód proszę! - Nie mam
Vitbis-u.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br><br>&lt;intro&gt; Czy policjanci z jaworskiego oddziału prewencji nadużyli siły?&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt; Pięścią, pałą i z buta&lt;/&gt;<br><br> (LEGNICA) - Jeden z policjantów w czarnym moro tak mi przyłożył, że spadły mi okulary. Gdy spytałem za co, rozdeptał je butem. Wtedy rzucili się na nas także pozostali. Było ich chyba z dziesięciu. Zaczęli nas okładać pałami, bić rękoma i kopać - twierdzi jeden z trzech mężczyzn, którzy odwiedzili naszą redakcję. - Bili nas także potem, na komisariacie - dodaje drugi. Incydent rozpoczął się kilkanaście minut po dziewiątej wieczorem w przejściu podziemnym pod ul. Złotoryjską. Do głośno zachowujących się dwóch młodych mężczyzn podszedł policyjny patrol. - Dowód proszę! - Nie mam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego