Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
że ze względu na bliskie niebezpieczeństwo muszą w każdej chwili być gotowi do wymarszu. Miles zagrażał bowiem od północy, a Crook od południa. Cały czas musieli mieć się na baczności, kluczyć, przenosić się z miejsca na miejsce, żeby ujść pościgowi. Chociaż mróz nie ustępował, postanowiono przenieść się na północ, w okolice fortu Koegh, gdzie Miles założył zimową bazę. Głód i mróz były tak straszne, że wodzowie zdecydowali się prosić białych o przyjęcie kapitulacji. Kobiety i dzieci błagały o jedzenie. Spełniając wolę swych ludzi, Szalony Koń w orszaku trzydziestu wojowników udał się na wzgórze koło fortu. Ośmiu parlamentariuszy zjechało w dół, trzymając
że ze względu na bliskie niebezpieczeństwo muszą w każdej chwili być gotowi do wymarszu. Miles zagrażał bowiem od północy, a Crook od południa. Cały czas musieli mieć się na baczności, kluczyć, przenosić się z miejsca na miejsce, żeby ujść pościgowi. Chociaż mróz nie ustępował, postanowiono przenieść się na północ, w okolice fortu Koegh, gdzie Miles założył zimową bazę. Głód i mróz były tak straszne, że wodzowie zdecydowali się prosić białych o przyjęcie kapitulacji. Kobiety i dzieci błagały o jedzenie. Spełniając wolę swych ludzi, Szalony Koń w orszaku trzydziestu wojowników udał się na wzgórze koło fortu. Ośmiu parlamentariuszy zjechało w dół, trzymając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego