Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
z mojej i Jaśkowej wsi.
Ta dworska trzylatka była najtrudniejsza.
Pozostałe konie szły nam gładko.
Ja, podobnie jak ubiegłej zimy przy pierzynach, wchodziłem do upatrzonego domu, tymczasem Jasiek wyprowadzał ze stajni konia, wskakiwał na jego grzbiet i odjeżdżał za Wisłę.
Kiedy się jednak okazało, że podobnie jak przy pierzynach w okolicy grasuje kilka szajek koniokradów, daliśmy sobie spokój z kradzieżą.
Od kilku dni spotykaliśmy się w najlepszej karczmie stojącej naprzeciw posterunku policji i przyglądaliśmy się, popijając drobnymi łyczkami arak, jak policjanci prowadzą do ciupy skutych parobków i dworusów.
Jakoż nikomu z okradzionych nie wpadło do łba, żeby wskazać palcem na kmiecych
z mojej i Jaśkowej wsi.<br> Ta dworska trzylatka była najtrudniejsza.<br> Pozostałe konie szły nam gładko.<br> Ja, podobnie jak ubiegłej zimy przy pierzynach, wchodziłem do upatrzonego domu, tymczasem Jasiek wyprowadzał ze stajni konia, wskakiwał na jego grzbiet i odjeżdżał za Wisłę.<br> Kiedy się jednak okazało, że podobnie jak przy pierzynach w okolicy grasuje kilka szajek koniokradów, daliśmy sobie spokój z kradzieżą.<br> Od kilku dni spotykaliśmy się w najlepszej karczmie stojącej naprzeciw posterunku policji i przyglądaliśmy się, popijając drobnymi łyczkami arak, jak policjanci prowadzą do ciupy skutych parobków i dworusów.<br> Jakoż nikomu z okradzionych nie wpadło do łba, żeby wskazać palcem na kmiecych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego