Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
w przydeptanych kapciach i rozmemłanym szlafroku, nawet jeśli gonimy bydlaka całkowicie bez świadków. Nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem ktoś znienacka nas nie odwiedzi, czy listonosz nie zadzwoni do drzwi, czy nie wpadnie sąsiadka pożyczyć zapałki. Po co straszyć ludzi nieestetycznym wyglądem i samej odwracać się z niechęcią od lustra?
Na okoliczność domowej krzątaniny proponuję ubiór wygodny a i mieszczący się w ramach obecnej mody. Najsłuszniejszym odzieniem przy wykonywaniu różnych domowych prac, wymagających całkowitej swobody są, jak mniemam rozmaite pantalony oraz bluzy, koszule albo bawełniane podkoszulki. Nad wyższymi partiami stroju nie ma co się rozwodzić, każdy przecież wie, że ani koronki, ani
w przydeptanych kapciach i &lt;orig&gt;rozmemłanym&lt;/&gt; szlafroku, nawet jeśli gonimy bydlaka całkowicie bez świadków. Nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem ktoś znienacka nas nie odwiedzi, czy listonosz nie zadzwoni do drzwi, czy nie wpadnie sąsiadka pożyczyć zapałki. Po co straszyć ludzi nieestetycznym wyglądem i samej odwracać się z niechęcią od lustra?<br>Na okoliczność domowej krzątaniny proponuję ubiór wygodny a i mieszczący się w ramach obecnej mody. Najsłuszniejszym odzieniem przy wykonywaniu różnych domowych prac, wymagających całkowitej swobody są, jak mniemam rozmaite pantalony oraz bluzy, koszule albo bawełniane podkoszulki. Nad wyższymi partiami stroju nie ma co się rozwodzić, każdy przecież wie, że ani koronki, ani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego