Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
fiasku całego projektu nadal płacił mu pensję za rzekome konsultacje dotyczące izraelskiego rynku nieruchomości.
Zdaniem prokuratorów, Szaron o wszystkim wiedział. Zdawał sobie też sprawę, że sowite wynagrodzenie Gilada miało być łapówką. Według dziennika "The Jerusalem Post", prokuratura przypuszcza, że z całej sumy Gilad otrzymał około 100 tysięcy dolarów. Reszta, czyli około 2,5 miliona szekli, trafiła na farmę Ariela Szarona na pustyni Nagew.
Oskarżyciele uważają, że Appel - znany z prawicowych sympatii - opłacał Gilada w zamian za poparcie greckiego planu przez Ariela Szarona, który miał przekonać do projektu władze w Atenach.
Choć oskarżenie nie twierdzi jeszcze, że sam Ariel Szaron przyjął łapówkę
fiasku całego projektu nadal płacił mu pensję za rzekome konsultacje dotyczące izraelskiego rynku nieruchomości.<br>Zdaniem prokuratorów, &lt;name type="person"&gt;Szaron&lt;/&gt; o wszystkim wiedział. Zdawał sobie też sprawę, że sowite wynagrodzenie &lt;name type="person"&gt;Gilada&lt;/&gt; miało być łapówką. Według dziennika &lt;name type="tit"&gt;"The Jerusalem Post"&lt;/&gt;, prokuratura przypuszcza, że z całej sumy &lt;name type="person"&gt;Gilad&lt;/&gt; otrzymał około 100 tysięcy dolarów. Reszta, czyli około 2,5 miliona szekli, trafiła na farmę &lt;name type="person"&gt;Ariela Szarona&lt;/&gt; na pustyni &lt;name type="place"&gt;Nagew&lt;/&gt;.<br>Oskarżyciele uważają, że &lt;name type="person"&gt;Appel&lt;/&gt; - znany z prawicowych sympatii - opłacał &lt;name type="person"&gt;Gilada&lt;/&gt; w zamian za poparcie greckiego planu przez &lt;name type="person"&gt;Ariela Szarona&lt;/&gt;, który miał przekonać do projektu władze w &lt;name type="place"&gt;Atenach&lt;/&gt;.<br>Choć oskarżenie nie twierdzi jeszcze, że sam &lt;name type="person"&gt;Ariel Szaron&lt;/&gt; przyjął łapówkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego