zmieściły.</><br><who8>No. <vocal desc="laugh"></><br><who2>Nieraz takie drogi porobią, jak te stare drogi, nie. I dwa <gap> nie mogą się minąć. </><br><who8>Dziwi się, że dziesięć metrów. Ile tu u was jest ulicy?</><br><who2>Tu jest dużo. </><br><who8>No. I jeszcze żeś przypakował w ten w siatkę <gap></><br><who2>Bo słupek...</><br><who8>A jak by była węższa, to chyba na okrągło.</><br><who2>Bo słupek nie w tym miejscu.</><br><who8>O widzisz?</><br><event desc="voices"><br><who5>Pół samochodu mu się rozsypało. <vocal desc="laugh"></><br><who5>Siatka cała, a samochód się rozwala.</><br><who8>Nie. <gap> zapakowałeś chyba. </><br><who5>Nie, on ciągnął z powrotem.</><br><who8>Nie, a wiesz, dlaczego? Czego nie przewidział? Że przód zachodzi, bo on tyłem chciał wykręcić, takiego zrobić narzuta, wiesz, i po prostu jak