Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
często wulgarny, a nawet obleśny.
Ernest Hemingway to klasyczny przykład erotycznego mitomana. Owszem, miał przygód seksualnych krocie. Nie mógł jednak znieść poczucia, że któraś, choćby jej zgoła nie znał, jeszcze mu nie uległa. Stąd jego opowieści o nocach spędzonych z Matą Hari, księżniczkami greckimi, angielskimi arystokratkami, żonami sycylijskich mafiozów. Zmyślenia okraszane były z reguły mnóstwem szczegółów anatomicznych, tak naturalistycznych, iż budzących obrzydzenie słuchaczy. André Gide był homoseksualistą ze zdecydowanym pociągiem do pedofilii. Zgwałconemu w Marsylii chłopczykowi miał powiedzieć: "Nie płacz, wiedz, że oddałeś się największemu pisarzowi Francji. Nazywam się Francois Mauriac". Nie trzeba chyba dodawać, że był Francois Mauriac pisarzem katolickim
często wulgarny, a nawet obleśny.<br>Ernest Hemingway to klasyczny przykład erotycznego mitomana. Owszem, miał przygód seksualnych krocie. Nie mógł jednak znieść poczucia, że któraś, choćby jej zgoła nie znał, jeszcze mu nie uległa. Stąd jego opowieści o nocach spędzonych z Matą Hari, księżniczkami greckimi, angielskimi arystokratkami, żonami sycylijskich mafiozów. Zmyślenia okraszane były z reguły mnóstwem szczegółów anatomicznych, tak naturalistycznych, iż budzących obrzydzenie słuchaczy. André Gide był homoseksualistą ze zdecydowanym pociągiem do pedofilii. Zgwałconemu w Marsylii chłopczykowi miał powiedzieć: "Nie płacz, wiedz, że oddałeś się największemu pisarzowi Francji. Nazywam się Francois Mauriac". Nie trzeba chyba dodawać, że był Francois Mauriac pisarzem katolickim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego