Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
Co, Władziu?
- Nie. Ja prowadzę z nimi, i to świadomie, wojnę, ponieważ żywię dla nich ludzką nienawiść, uczucie powszechne, i nie mam powodu, jako poeta, do smutku, kiedy myślę, że walcząc nimi likwiduję wspaniałe i groźne widowisko rozpasania deformacji. Czasy, które przyjdą po nich, będą niosły w sobie, jak każde, olbrzymi ładunek odkształceń, być może subtelniejszych, ale, mój drogi, przecież ja do tej pory wyszlifuję swoją czułość doznawania i wyostrzę styl.
- Jego samotność imponuje mi - mówiła Anna Maria. - Jest fanatyczna. On jest zimny jak złom lodowca i to już nie jest poza. Jego popycha pasja poznania. Czy zwróciłeś, Jurku, uwagę na
Co, Władziu?<br>- Nie. Ja prowadzę z nimi, i to świadomie, wojnę, ponieważ żywię dla nich ludzką nienawiść, uczucie powszechne, i nie mam powodu, jako poeta, do smutku, kiedy myślę, że walcząc nimi likwiduję wspaniałe i groźne widowisko rozpasania deformacji. Czasy, które przyjdą po nich, będą niosły w sobie, jak każde, olbrzymi ładunek odkształceń, być może subtelniejszych, ale, mój drogi, przecież ja do tej pory wyszlifuję swoją czułość doznawania i wyostrzę styl.<br>- Jego samotność imponuje mi - mówiła Anna Maria. - Jest fanatyczna. On jest zimny jak złom lodowca i to już nie jest poza. Jego popycha pasja poznania. Czy zwróciłeś, Jurku, uwagę na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego