Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
zespół.
Przeszło trzy miesiące trwała wytężona praca przy konkursie. Przeszło trzy miesiące około dwunastu osób zaniedbywało zwykłe zajęcia służbowe, z poświęceniem oddając się precyzyjnym kreśleniom, lepieniom, malowaniom, oprawianiom i przeliczeniom, wydatkując na ten cel ostatnie fundusze, nie śpiąc po nocach, tracąc siły i zdrowie. Kierownik pracowni, wcielający w życie swoją olśniewającą wizję, dopingowany inwencją twórczą, przyoblekający w realny kształt wypieszczone marzenia, do ostatniej chwili zmieniał, ulepszał i przerabiał, nie zważając na upływ czasu. I oto nagle okazało się, że bezlitosny czas jakoś niepostrzeżenie upłynął i nadeszła ostatnia doba.
Ostatnia doba zaznaczyła się czymś w rodzaju końca świata, trzęsienia ziemi i dantejskiego
zespół.<br>Przeszło trzy miesiące trwała wytężona praca przy konkursie. Przeszło trzy miesiące około dwunastu osób zaniedbywało zwykłe zajęcia służbowe, z poświęceniem oddając się precyzyjnym kreśleniom, lepieniom, malowaniom, oprawianiom i przeliczeniom, wydatkując na ten cel ostatnie fundusze, nie śpiąc po nocach, tracąc siły i zdrowie. Kierownik pracowni, wcielający w życie swoją olśniewającą wizję, dopingowany inwencją twórczą, przyoblekający w realny kształt wypieszczone marzenia, do ostatniej chwili zmieniał, ulepszał i przerabiał, nie zważając na upływ czasu. I oto nagle okazało się, że bezlitosny czas jakoś niepostrzeżenie upłynął i nadeszła ostatnia doba.<br>Ostatnia doba zaznaczyła się czymś w rodzaju końca świata, trzęsienia ziemi i dantejskiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego