wygląda na człowieka, który przebył gruźlicę - rosły, smagły, krzepki, oczy niebieskie (rzadkość!), chętny śmiech, rzeczowa, spostrzegawcza uczynność.<br>Mało go w domu, albo wypływa na połowy, albo się wyprawia z małym wózkiem, zaprzężonym w osiołka Marko, na jakieś doraźne roboty.<br>Matka-wdowa nie opuszcza kuchni, zażywna i dobroduszna, bezustannie przy kołowrotku, omotana zwojami białych nici, z których tka gęstą i mocną, nie kończącą sięsieć.<br>O zmarłym niedawno mężu opowiada pogodnie, nawet z humorem, nie oszczędzając sobie rozbawienia, gdy trafi na wesoły epizod.<br>Wszystko w jej gawędzie sunie równym ściegiem.<br>Najbardziej lubił flądrę z rusztu.<br>Skaleczył stopę na muszli, zlekceważył, a potem gangrena