po odpowiedziach. Mówiono o wizach, offsecie, bliskich kontaktach prezydentów Kwaśniewskiego i Busha, o zdyskontowaniu naszej obecności w Iraku, o korzyściach z roli pomostu łączącego Waszyngton z Europą. Są to sprawy ważne, ale nie najważniejsze.<br><br>Podobnie, gdy pod koniec ubiegłego tygodnia podpisywano w Rzymie europejski Traktat Konstytucyjny, powróciło pytanie, czy jest on dobry dla Polski. To pytanie także się narzuca. Ale znów nie jest pewne, że to jest najlepsze pytanie, a zdanie wyrobić sobie można słuchając odpowiedzi.<br><br>Mówiono o sile głosu - pozytywnego i blokującego, o Bogu w preambule, o polskim komisarzu. I tym razem mam poważną wątpliwość, czy są to sprawy dla nas