Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
wysokość otwartego okna. Mój wagon jest jednym z ostatnich. Właśnie wybiega na peron otyła Bawarka, a ja resztką sił wypycham worek za okno. Pada ciężko i pęka, zawartość rozsypuje się pod nogi kobieciny, która wystraszona zaczyna się cofać. Krzyczę:
- C'est pour vous, citoyenne, pour vous et vos enfants!
Na co ona odkrzykuje:
- Verfluchte polnische Schweinerei!
I jeszcze woła, i wymachuje, wytykając mnie palcem, a zawiadowca stacji rozkłada ręce bezradnie; potem oboje kucają, by przyjrzeć się moim ziemniakom z bliska. Pociąg skręca i stacja znika mi z oczu.
Zasuwam okno i siadam na drewnianej ławce. Nareszcie jestem lekki i wolny. Biorę do
wysokość otwartego okna. Mój wagon jest jednym z ostatnich. Właśnie wybiega na peron otyła Bawarka, a ja resztką sił wypycham worek za okno. Pada ciężko i pęka, zawartość rozsypuje się pod nogi kobieciny, która wystraszona zaczyna się cofać. Krzyczę:<br>- &lt;foreign&gt;C'est pour vous, citoyenne, pour vous et vos enfants!&lt;/&gt;<br>Na co ona odkrzykuje:<br>- &lt;foreign&gt;Verfluchte polnische Schweinerei!&lt;/&gt;<br>I jeszcze woła, i wymachuje, wytykając mnie palcem, a zawiadowca stacji rozkłada ręce bezradnie; potem oboje kucają, by przyjrzeć się moim ziemniakom z bliska. Pociąg skręca i stacja znika mi z oczu.<br>Zasuwam okno i siadam na drewnianej ławce. Nareszcie jestem lekki i wolny. Biorę do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego