Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
z tyłu jakby silne pchnięcie, usłyszał głuchą, odległą detonację a dopiero potem zauważył na oszkleniu kabiny jakąś nieznaną mu zupełnie, zagadkową, pomarańczową poświatę. Maszyna przeniosła ku przodowi drgania konstrukcji i Francis w lot zrozumiał sytuację w jakiej się znalazł. Ostry dziób "Black Lady" uniósł się niebezpiecznie w górę, potem gwałtownie opadł w dół, zakręcił w lewo i zawirował. Czasu wystarczyło zaledwie na to, by zdziwić się i zakląć soczyście, zanim "U-2B" runął pionowo w dół...
Sama wysokość nie chroniła więc załóg rozpoznawczych. Trzeba było do lotów zwiadowczych oprócz wysokości dołączyć i prędkość. Cóż tu nowego wymyśleć?
Pewnego wiosennego dnia 26
z tyłu jakby silne pchnięcie, usłyszał głuchą, odległą detonację a dopiero potem zauważył na oszkleniu kabiny jakąś nieznaną mu zupełnie, zagadkową, pomarańczową poświatę. Maszyna przeniosła ku przodowi drgania konstrukcji i Francis w lot zrozumiał sytuację w jakiej się znalazł. Ostry dziób "Black Lady" uniósł się niebezpiecznie w górę, potem gwałtownie opadł w dół, zakręcił w lewo i zawirował. Czasu wystarczyło zaledwie na to, by zdziwić się i zakląć soczyście, zanim "U-2B" runął pionowo w dół...<br>Sama wysokość nie chroniła więc załóg rozpoznawczych. Trzeba było do lotów zwiadowczych oprócz wysokości dołączyć i prędkość. Cóż tu nowego wymyśleć?<br>Pewnego wiosennego dnia 26
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego