Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.28
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
historię "Solidarności", mamy zarówno czas wielkiego zwycięstwa, jak i wielkiego rozczarowania, trwanie w oporze po wprowadzeniu stanu wojennego i wielkie poczucie sukcesu po zwycięstwie. Mamy tak wielki powód do dumy, tak wielkie są nasze sukcesy gospodarcze, tak szybko udało się zbudować sprawną demokrację parlamentarną, że chyba zapomnieliśmy o kapryśnym działaniu opatrzności, o tym, że o wygrany los trzeba się troszczyć.
Nie potrafiliśmy wykorzystać zachłyśnięcia się mediów, przywódców politycznych i społeczeństw na całym świecie powstaniem i trwaniem w podziemiu "Solidarności". Podziw dla niej był tak wielki, że nikt nie odważył się głośno skrytykować ekonomicznego nonsensu słynnych 21 postulatów, podkreślano jedynie żądanie pluralizmu
historię "Solidarności", mamy zarówno czas wielkiego zwycięstwa, jak i wielkiego rozczarowania, trwanie w oporze po wprowadzeniu stanu wojennego i wielkie poczucie sukcesu po zwycięstwie. Mamy tak wielki powód do dumy, tak wielkie są nasze sukcesy gospodarcze, tak szybko udało się zbudować sprawną demokrację parlamentarną, że chyba zapomnieliśmy o kapryśnym działaniu opatrzności, o tym, że o wygrany los trzeba się troszczyć.<br>Nie potrafiliśmy wykorzystać zachłyśnięcia się mediów, przywódców politycznych i społeczeństw na całym świecie powstaniem i trwaniem w podziemiu "Solidarności". Podziw dla niej był tak wielki, że nikt nie odważył się głośno skrytykować ekonomicznego nonsensu słynnych 21 postulatów, podkreślano jedynie żądanie pluralizmu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego