Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
swoim internetowym dzienniku Krystyna Janda zdecydowanie nie zgodziła się z diagnozami, receptami i wnioskami artykułu. Ideę, żeby odebrać telewizyjnemu teatrowi możliwość korzystania z najnowszych technologii, uznała za "szaleństwo i anachronizm". "Powrotu do przeszłości nie ma i tęsknota za nim jest absurdalna. A potrzeba dwóch miesięcy prób, pretensje za eksperymenty do operatorów i niemożność skupienia się, są narzekaniami starszej pani" - pisała z pasją Krystyna Janda, podkreślając przy tym taktownie, że jest dokładnie w tym samym wieku co jej koleżanka.
Joannie Szczepkowskiej nie spodobał się ton tej wypowiedzi. - W swoim tekście napisałam tylko, że więcej w telewizji nie wystąpię i wyjaśniłam dlaczego. Nie
swoim internetowym dzienniku Krystyna Janda zdecydowanie nie zgodziła się z diagnozami, receptami i wnioskami artykułu. Ideę, żeby odebrać telewizyjnemu teatrowi możliwość korzystania z najnowszych technologii, uznała za "szaleństwo i anachronizm". "Powrotu do przeszłości nie ma i tęsknota za nim jest absurdalna. A potrzeba dwóch miesięcy prób, pretensje za eksperymenty do operatorów i niemożność skupienia się, są narzekaniami starszej pani" - pisała z pasją Krystyna Janda, podkreślając przy tym taktownie, że jest dokładnie w tym samym wieku co jej koleżanka.<br>Joannie Szczepkowskiej nie spodobał się ton tej wypowiedzi. - W swoim tekście napisałam tylko, że więcej w telewizji nie wystąpię i wyjaśniłam dlaczego. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego