Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
się bonanza, pewna jak amen w pacierzu...
33-letni Krzysztof P. ostatnie dwa lata spędził w więzieniu. Zwolniono go warunkowo i od kilku miesięcy zatruwa życie kilkudziesięciu lokatorom. Jest uzależniony od butaprenu. Cały dzień śpi, wieczorem wącha klej i dostaje białej gorączki. W nocy miota się po mieszkaniu, wyje jak opętany, stuka jakimś żelastwem w kaloryfery albo rozbija meble i wyrzuca przez okno wszystko, co nawinie mu się pod rękę. Jest wtedy bardzo agresywny, traci kontrolę nad swoim zachowaniem.
Kiedy odzyskuje świadomość, ma pretensje do sąsiadów, że ktoś włamał mu się do mieszkania i wszystko poniszczył. Wtedy próbuje wymierzać sprawiedliwość "włamywaczom
się bonanza, pewna jak amen w pacierzu...&lt;/&gt;<br>33-letni Krzysztof P. ostatnie dwa lata spędził w więzieniu. Zwolniono go warunkowo i od kilku miesięcy zatruwa życie kilkudziesięciu lokatorom. Jest uzależniony od butaprenu. Cały dzień śpi, wieczorem wącha klej i dostaje białej gorączki. W nocy miota się po mieszkaniu, wyje jak opętany, stuka jakimś żelastwem w kaloryfery albo rozbija meble i wyrzuca przez okno wszystko, co nawinie mu się pod rękę. Jest wtedy bardzo agresywny, traci kontrolę nad swoim zachowaniem.<br>Kiedy odzyskuje świadomość, ma pretensje do sąsiadów, że ktoś włamał mu się do mieszkania i wszystko poniszczył. Wtedy próbuje wymierzać sprawiedliwość "włamywaczom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego