Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
się pod łóżka i dopiero zaopatrzeni w maski strażacy wydostali ich stamtąd - za późno.
To nie były wypadki nietypowe - tak przecież może być jeszcze niejeden raz.
To oznacza tylko jedno: że sygnały ostrzegawcze w takich domach i takich pokojach powinny być szczególne szybkie i czujne.
Prasa krakowska napisała, iż domów opieki na to nie stać.
Chciałabym wiedzieć dokładnie, jak się rzecz ma.
Czy dyrekcja i ich zwierzchnicy wojewódzcy starają się o to i kto im odmawia.
I ile pieniędzy im potrzeba.
I na co konkretnie: na mniej palne wyposażenie sypialni (materace ze sztucznego tworzywa!), czy na czujniki dymu, czy na maski
się pod łóżka i dopiero zaopatrzeni w maski strażacy wydostali ich stamtąd - za późno.<br>To nie były wypadki nietypowe - tak przecież może być jeszcze niejeden raz.<br>To oznacza tylko jedno: że sygnały ostrzegawcze w takich domach i takich pokojach powinny być szczególne szybkie i czujne.<br>Prasa krakowska napisała, iż domów opieki na to nie stać.<br>Chciałabym wiedzieć dokładnie, jak się rzecz ma.<br>Czy dyrekcja i ich zwierzchnicy wojewódzcy starają się o to i kto im odmawia.<br>I ile pieniędzy im potrzeba.<br>I na co konkretnie: na mniej palne wyposażenie sypialni (materace ze sztucznego tworzywa!), czy na czujniki dymu, czy na maski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego