uznało ów fakt za równie "cudowny" jak powyżej wspomniane wydarzenia, a Sołżenicyna określiło negatywnym, w ich oczach, mianem proroka.<br>Od czasu do czasu ze zdziwieniem oglądam w polskiej telewizji opiniotwórcze obrazy-komentarze moskiewskiego korespondenta "Wiadomości", najczęściej występującego na tle cudownego Soboru Wasyla Błażennego, który kreuje (a wydaje mu się, że opisuje) rosyjską "fatalną rzeczywistość".<br>Dodajmy dla sprawiedliwości, iż owa rzeczywistość dostarczyła mu ostatnio wielu argumentów...<br>Jednakże w piątkowy wieczór 28 października zaraz po pamiętnej mowie Sołżenicyna korespondent ów przeszedł samego siebie... ""Prorok" powiedział <foreign>ex cathedra</>, "prorok" gromił, "prorok" jest odcięty od rzeczywistości, "prorok" przyjechał z Vermont, a chce mieć wpływ na