Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ekspress Wieczorny
Nr: 70
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
w czym się Pan specjalizuje pytamy Józefa Różyckiego ze wsi Czosnów.
Mam 10 ha ziemi, a gospodarstwo jest ogólnotowarowe. W gospodarstwie trzeba wszystko chować, na jednym się dołoży, na drugim się zgrabi i koniec końców jakoś się żyje. Moim zdaniem, Polska, to kraj rolniczy. Trzeba tylko stworzyć warunki do produkcji: opłacalne ceny i maszyny. Z resztą sobie sami poradzimy. Nie trzeba będzie sprowadzać ani zboża, ani ziemniaków.
Ja powiem panu szczerze. Mam dwie maciory i nie oglądając się na ceny odstawiam rocznie do 5 ton żywca. Jak sobie radzę z nawozami. Kto ma inwentarz, ten ma nawóz i nie ogląda się
w czym się Pan specjalizuje pytamy Józefa &lt;hi rend="bold"&gt;Różyckiego&lt;/&gt; ze wsi Czosnów. &lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Mam 10 ha ziemi, a gospodarstwo jest ogólnotowarowe. W gospodarstwie trzeba wszystko chować, na jednym się dołoży, na drugim się zgrabi i koniec końców jakoś się żyje. Moim zdaniem, Polska, to kraj rolniczy. Trzeba tylko stworzyć warunki do produkcji: opłacalne ceny i maszyny. Z resztą sobie sami poradzimy. Nie trzeba będzie sprowadzać ani zboża, ani ziemniaków. <br>Ja powiem panu szczerze. Mam dwie maciory i nie oglądając się na ceny odstawiam rocznie do 5 ton żywca. Jak sobie radzę z nawozami. Kto ma inwentarz, ten ma nawóz i nie ogląda się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego