Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
takiego. Miałam śmiertelną awersję do ciasnych, ciemnych korytarzy i do przebywania pod ziemią. Nie znosiłam czołgania się i przeciskania przez jakie idiotyczne podziemne przejścia. I właśnie coś takiego musiało stać się moim udziałem!
Dziko zacięta, w szale, we wściekłym uporze, z zaciśniętymi zębami i nienawiścią w sercu, dusząc się i opływając potem, pchałam się coraz dalej i dalej, rozpaczliwym wysiłkiem wyłażąc z tego grobu na wolność. Nie zastanawiałam się nad tym, że właściwie robię coś, co jest zupełnie niemożliwe. Nie dopuszczałam do siebie zwątpienia w rezultaty. Wykluczałam myśl, że mogłabym natrafić na jakąś przeszkodę nie do pokonania, że mogłoby mi się
takiego. Miałam śmiertelną awersję do ciasnych, ciemnych korytarzy i do przebywania pod ziemią. Nie znosiłam czołgania się i przeciskania przez jakie idiotyczne podziemne przejścia. I właśnie coś takiego musiało stać się moim udziałem!<br>Dziko zacięta, w szale, we wściekłym uporze, z zaciśniętymi zębami i nienawiścią w sercu, dusząc się i opływając potem, pchałam się coraz dalej i dalej, rozpaczliwym wysiłkiem wyłażąc z tego grobu na wolność. Nie zastanawiałam się nad tym, że właściwie robię coś, co jest zupełnie niemożliwe. Nie dopuszczałam do siebie zwątpienia w rezultaty. Wykluczałam myśl, że mogłabym natrafić na jakąś przeszkodę nie do pokonania, że mogłoby mi się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego