stopniowo wszyscy rozluźniają się, Jurek drzemie, słychać śmiechy. Po kilkunastu minutach Jurek się budzi - większość się śmieje. Temat Donaty wraca na tapetę.<br><br>Wanda do Donaty:<br><br>Podziwiam cię, że się nie rozklejasz. Każdy by się rozkleił. Uważam, że jesteś silna. Będzie mi to przykładem, że należy liczyć na siebie.<br><br>Dorota próbuje oponować - mówi do Wandy:<br><br>- Myślisz, że zmieniając siebie, zlikwidujesz przyczyny emocji?...<br><br>W grupie rysuje się tendencja do "przerabiania" Donaty.<br><br>Tu włącza się Krzysztof:<br><br>Nie możemy wpłynąć na to, żeby ktoś był taki albo inny. Każdy ma prawo do bycia takim, jakim jest, co nie znaczy, że nie może wzbudzać różnych emocji