Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
temu, ale mąż się temu sprzeciwiał. Uważał, że nie należy rozbijać rodziny, choć konflikty i scysje wynikające z różnicy kultur stawały się coraz bardziej dokuczliwe. - Dzieci nie mogły się ubierać tak jak chciały, mieć kolegów, jakich sobie wybrały, a ja czułam, że się duszę. Nie chciał, żebym studiowała ani pracowała - opowiada Elisabeth.
Od października 2003 roku małżeństwo było w separacji. Elisabeth wystąpiła wbrew woli męża o rozwód, który miała otrzymać 24 czerwca. Wówczas Ismail był już w Strefie Gazy. Plany spędzenia wakacji z dziećmi w Egipcie snuł od początku roku. Zgodził się nawet, by pojechała z nimi przyjaciółka najstarszej córki. Jak
temu, ale mąż się temu sprzeciwiał. Uważał, że nie należy rozbijać rodziny, choć konflikty i scysje wynikające z różnicy kultur stawały się coraz bardziej dokuczliwe. - Dzieci nie mogły się ubierać tak jak chciały, mieć kolegów, jakich sobie wybrały, a ja czułam, że się duszę. Nie chciał, żebym studiowała ani pracowała - opowiada &lt;name type="person"&gt;Elisabeth&lt;/&gt;.<br>Od października 2003 roku małżeństwo było w separacji. &lt;name type="person"&gt;Elisabeth&lt;/&gt; wystąpiła wbrew woli męża o rozwód, który miała otrzymać 24 czerwca. Wówczas &lt;name type="person"&gt;Ismail&lt;/&gt; był już w &lt;name type="place"&gt;Strefie Gazy&lt;/&gt;. Plany spędzenia wakacji z dziećmi w &lt;name type="place"&gt;Egipcie&lt;/&gt; snuł od początku roku. Zgodził się nawet, by pojechała z nimi przyjaciółka najstarszej córki. Jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego