Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
Paragon?
- Ja - odrzekł uradowany.
- To wyrywaj... - krzyknął niemal chłopiec, lecz słowa jego nagle przeszły w rzężenie. Paragon zdumiał się. Czyżby przyjaciel znalazł się w niebezpieczeństwie? W pierwszej chwili zerwał się do ucieczki, lecz po kilku krokach zatrzymał się gwałtownie. Nie byłby Paragonem, najdzielniejszym chłopcem z Górczewskiej, gdyby w tej sytuacji opuścił przyjaciela. Stanął pod murem, spoconą dłonią wyczuł chropowatość kamieni. Nasłuchiwał. Nad nim, w miejscu gdzie kończyły się kamienne schodki, słychać było przyspieszone oddechy i odgłosy szamotaniny, po chwili ktoś zawołał napiętym głosem:
- Kto tam?
Paragon zdrętwiał ze strachu. Głos nie należał do Perełki. "Perełka w niebezpieczeństwie!" Ta myśl jak sygnał
Paragon?<br> - Ja - odrzekł uradowany.<br> - To wyrywaj... - krzyknął niemal chłopiec, lecz słowa jego nagle przeszły w rzężenie. Paragon zdumiał się. Czyżby przyjaciel znalazł się w niebezpieczeństwie? W pierwszej chwili zerwał się do ucieczki, lecz po kilku krokach zatrzymał się gwałtownie. Nie byłby Paragonem, najdzielniejszym chłopcem z Górczewskiej, gdyby w tej sytuacji opuścił przyjaciela. Stanął pod murem, spoconą dłonią wyczuł chropowatość kamieni. Nasłuchiwał. Nad nim, w miejscu gdzie kończyły się kamienne schodki, słychać było przyspieszone oddechy i odgłosy szamotaniny, po chwili ktoś zawołał napiętym głosem:<br> - Kto tam?<br>Paragon zdrętwiał ze strachu. Głos nie należał do Perełki. "Perełka w niebezpieczeństwie!" Ta myśl jak sygnał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego