Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
i ustawił je na lodówce, po czym wręczył Kurtzowi butelkę. Kurtz potrząsnął nią jak zwycięzca Formuły 1 i oblał wszystkich. Następne butelki wlewali już do kieliszków. Cieć szepnął Kurtzowi coś do ucha, po czym zniknął.
- Uwaga, fala! - krzyknął Kurtz. Woda w basenie rzeczywiście powoli zaczęła falować. Kiedy brzeg już zupełnie opustoszał, nagle, nad parkanem okalającym basen wyrosło kilkanaście głów i rozległy się głośne gwizdy. Przy jednej z głów błysnęła policyjna syrena i rozległo się wycie. Z parkanu zeskoczył piętnastoletni chłopak trzymając w ręku deskorolkę. Rozpędził się i błyskawicznie dojechał do ściany za trampoliną. Wyciągnął spray i machnął napis: "Świnie". Równie błyskawicznie
i ustawił je na lodówce, po czym wręczył Kurtzowi butelkę. Kurtz potrząsnął nią jak zwycięzca Formuły 1 i oblał wszystkich. Następne butelki wlewali już do kieliszków. Cieć szepnął Kurtzowi coś do ucha, po czym zniknął.<br>- Uwaga, fala! - krzyknął Kurtz. Woda w basenie rzeczywiście powoli zaczęła falować. Kiedy brzeg już zupełnie opustoszał, nagle, nad parkanem okalającym basen wyrosło kilkanaście głów i rozległy się głośne gwizdy. Przy jednej z głów błysnęła policyjna syrena i rozległo się wycie. Z parkanu zeskoczył piętnastoletni chłopak trzymając w ręku deskorolkę. Rozpędził się i błyskawicznie dojechał do ściany za trampoliną. Wyciągnął spray i machnął napis: "Świnie". Równie błyskawicznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego